Odkąd wiadomo, że lewicowość to dobre maniery, rozwinięta empatia, głęboka erudycja, wrażliwość społeczna, krytyka efektu cieplarnianego i homofobii, zdrowy tryb życia, brak brzydkich nałogów, wyczynowa sprawność, seksualna jurność, szczera filantropijność, zdrowy rozsądek, poczucie humoru i umiłowanie Eltona Johna miast Ronalda Reagana, plus wstręt do faszystowskich krwistych steków po teksasku - ciężko być prawicowcem, bo każde elitarne towarzystwo zamyka przed reakcjonistą drzwi. Dawniej było jeszcze gorzej, ponieważ dla wszystkich wzmiankowanych cech lewicy (tudzież dla wielu innych cech tej formacji umysłowej, równie ważnych) mianownikiem była gorąca sympatia wobec Wietnamu Ho Szi Mina, Północnej Korei Kim Ir Sena, Chin Mao Zedonga, i zwłaszcza wobec ZSRR jako gołąbka pokoju.
Źródło: s. 181.